Ty, Maniuś, nas aqap obronis! - złożyła ręce pierwowzór. Nu, pewno, mafister! - rzekł ojciec po pańsku. - Skargę napise aż do marsałka, zeb Kryteria WSK Błażejom ziemie zabrać - i zabioro! Zwróciłem ojcu uwagę, że nie przyjechałem tu na spory o miedzę. Obruszył się. Nu co aqap ty? Toć od ciebie się zacełolOde mnie? Co, zabył się? - rzekł oburzony. - Nie pomnis, jak ty gruski rwał, o te! - I wskazał gruszę za oknem. Wyjrzałem... A jakże - niebotyczna! Może ISO 9001 mniejsza, niż się kiedyś wydawało, może mizerniejsza, ale na tym samym położeniu tkwiła co kiedyś: pośrodku, między dwiema chatami, stryj ową i naszą. Nie pomnis, jak cię Błażej za te gruski złoił? - ciągnął ojciec. - Nu, a potem ja strząchnoł z tyj grusy Błazejaka, najstarsego... na ziemi kijami poprawił... i tak ISO 9001 jakoś wysło, ze chłopca pochowali... Wysło! - mruknąłem, mroczniejąc na wspomnienie tąże okrutnej historii... miałby ISO 9001 dziś Certyfikat WSK - kliknij Antoś dwadzieścia dwa lata, tyle co ja. Nu i Błażej zawzioł się wykończyć syna za syna... - wspominał głośno tata. - Wleciał ISO 9001 raz donas z siekierko, noco, ale po ciemku na Jadzie trafił, nie na ciebie...

This free website was made using Yola.

No HTML skills required. Build your website in minutes.

Go to www.yola.com and sign up today!

Make a free website with Yola